Coraz więcej piosenek świątecznych w radiu, promocje na prezenty... tak to już zdecydowanie święta! Jedyna rzecz, dla której chce mi się żyć w zimie. dalej to już byle do wiosny! :)
wtorek, 26 listopada 2013
niedziela, 10 listopada 2013
godzina pąsowej róży-stare dobre czasy
Któż z nas nie czytał "Karolci" ? Była to lektura w drugiej klasie. Książkę tę napisała genialna Maria Kruger. Ja opowiem wam dzisiaj o trochę mniej znanej, ale również fantastycznej książce jej autorstwa. Mianowicie o "Godzinie Pąsowej Róży".
Książka opowiada o czternastoletniej krnąbrnej dziewczynie Andzie, która za sprawą magicznego wypadku (właśnie godzinie pąsowej róży) przenosi się do roku 1880. Trafia tam do swojej odmienionej rodziny dziewiętnastowiecznej. Z początku przeniesienie w czasie wydaje się miłą odmianą - lepsze jedzenie, większy dom... Jednak okazuje się, że życie w tej epoce wcale nie jest takie proste. W tamtych czasach panienki w wieku Andy (którą w roku 1880 nazywano Anusią) powinny oznaczać się przede wszystkim skromnością i nie wolno im wielu rzeczy. Na przykład słowa, których używamy dzisiaj bez problemu (nie chodzi o przekleństwa) są w ustach dziewiętnastowiecznej dziewczyny niedopuszczalne. Rodzina Anulki w dodatku przejmuje się głównie opinią innych ludzi na temat takich "okropnych "zachowań. W dodatku te stroje! Panowie z długimi brodami i panie w długich, koronkowych sukniach no i przede wszystkim te gorsety... No i przede wszystkim kapelusze! Przecież panienka z dobrego domu musi mieć kapelusz!
Anda pójdzie także do pensji dla dziewcząt gdzie uczą tradycyjnie matematyki, kaligrafii oraz śmiesznie łatwej gimnastyki. Anulka przeżyje wiele przygód w dziewiętnastym wieku...
Ocena:W skali od jednego do dziesięciu- sześćdziesiąt siedem :)
A teraz kilka zdjęć z filmu, który powstał na podstawie książki
Blogger Girl
Książka opowiada o czternastoletniej krnąbrnej dziewczynie Andzie, która za sprawą magicznego wypadku (właśnie godzinie pąsowej róży) przenosi się do roku 1880. Trafia tam do swojej odmienionej rodziny dziewiętnastowiecznej. Z początku przeniesienie w czasie wydaje się miłą odmianą - lepsze jedzenie, większy dom... Jednak okazuje się, że życie w tej epoce wcale nie jest takie proste. W tamtych czasach panienki w wieku Andy (którą w roku 1880 nazywano Anusią) powinny oznaczać się przede wszystkim skromnością i nie wolno im wielu rzeczy. Na przykład słowa, których używamy dzisiaj bez problemu (nie chodzi o przekleństwa) są w ustach dziewiętnastowiecznej dziewczyny niedopuszczalne. Rodzina Anulki w dodatku przejmuje się głównie opinią innych ludzi na temat takich "okropnych "zachowań. W dodatku te stroje! Panowie z długimi brodami i panie w długich, koronkowych sukniach no i przede wszystkim te gorsety... No i przede wszystkim kapelusze! Przecież panienka z dobrego domu musi mieć kapelusz!
Anda pójdzie także do pensji dla dziewcząt gdzie uczą tradycyjnie matematyki, kaligrafii oraz śmiesznie łatwej gimnastyki. Anulka przeżyje wiele przygód w dziewiętnastym wieku...
Ocena:W skali od jednego do dziesięciu- sześćdziesiąt siedem :)
A teraz kilka zdjęć z filmu, który powstał na podstawie książki
Blogger Girl
Subskrybuj:
Posty (Atom)